
Czy do fotografii wystarczy smartfon? Kiedy warto zastanowić się nad aparatem?
Smartfony stały się już dawno naszym podstawowym aparatem. Nawet osoby, które sięgały wcześniej po bardziej zaawansowany aparat, czy nawet kompakt, coraz częściej używają aparatów w smartfonie. Fotografia mobilna (czy jak kto woli – fotografia smarftonem) rządzi! Nie bez powodu mówi się, że:
Najlepszy aparat to ten, który masz przy sobie
Chase Jarvis
Jednak kiedy widzimy różnicę, chcemy zabierać ze sobą aparat na wycieczki czy wakacje, pojawia się czasem pytanie: Czy nie kupić czegoś co da zdjęcia lepszej jakości niż smartfon? Pytanie dlaczego, skoro wiele osób uważa, że dzisiejsze zdjęcia ze smartfona mu wystarcza? A skoro nie widać różnicy to po co przepłacać? I tak i nie. Wszystko zależy od tego czego potrzebujemy i czy widzimy różnicę? Statystyka pokazuje, że spadek rynku dotyczy głównie aparatów bez wymiennych obiektywów, z pewnością główne tzw. kompaktów.

To może mieć sens. Zdjęciom z aparatów kompaktowych zdecydowanie bliżej do smartfonów, niż zdjęciom z bezlusterkowców (lustrzanek). Kompakty i bezlusterkowce, to całkiem inne światy, które robią kompletnie inne zdjęcia.
Dlatego kwestie, które tu poruszymy, dotyczą tego w czym lepszy jest kompakt od smartfona, choć różnice zacierają się z roku na rok i pozostaje obecnie chyba głównie różnica w zoomie:
- Jakie znaczenie dla jakości zdjęć ma wielkość matrycy i co to jest w ogóle matryca?
- Zoom optyczny – Zoom, jaki by nie był, jest czasem przydatny. Co oznacza cyfrowy a co optyczny? Jaki zakres ogniskowych jest najbardziej uniwersalny?
- Wiesz, że różne obiektywy w smartfonie mają różną jakość i dlaczego może to mieć znaczenie? Jak ważna jest jasność obiektywu i czy kompakty radzą sobie w trudnych warunkach, np. w nocy?
- Na co jeszcze zwrócić uwagę przy przy wyborze kompaktu?
Czym robimy najczęściej zdjęcia? Jaki aparat jest najlepszy na wakacje?
Aparaty kompaktowe już dawno w większości sytuacji zostały wyparte przez smartfony. Mało kto dziś zastanawia się nad kupnem aparatu jako dodatkowego. Co prawda na smartfona z dobrym aparatem trzeba wydać 4-5 tys. złotych i więcej, ale okazuje się (o ironio), że dla większości użytkowników, nawet zdjęcia słabej jakości ze smartfona wystarczają. Może dlatego, że wyrośli na słabej jakości zdjęć z kompaktów czy tanich “lustrzanek”?
Pytanie jest o tyle ważne, że nawet kompakty nadal mają kilka zalet w porównaniu z możliwościami smartfonów. Mam tu na myśli w szczególności: zoom optyczny, wielkość matrycy (która wpływa na jakość zdjęć) i ilość szczegółów na zdjęć oraz jakość zdjęć w nocy. Choć najnowsze modele takie jak VIVO V70 Pro+ dokonują kolejnej rewolucji w temacie foto w smartfonach.
Wielkość matrycy, rozmycie tła i jakość zdjęć – co to ma ze sobą wspólnego?
Nie będę tu tłumaczył zawiłości technicznych związanych z wielkością sensora, typach, technologiach, etc. Ważne jest właściwie tylko jedno, że kluczowa różnica polega na wielkości matrycy w smartfonie kontra aparat amatorski, czy nawet kompakt. Większa matryca daje lepsza jakość zdjęć i więcej szczegółów. Widać to wyraźnie kiedy chcemy powiększyć zdjęcie. Obrazowo można to zaprezentować jak na grafice. Najmniejszy prostokąt to smartfon, kolejny większy (biały) to kompakt, a niebieski to półprofesjonalne bezlusterkowe lub lustrzanki. Nie wygląda to dobrze? Przyznacie chyba rację. A to dopiero początek.

Dlaczego zoom optyczny jest tak ważny i w czym jest lepszy od tego x10 w smartfonie?
Obiektyw to kolejny kluczowy element w fotografii. Niektórzy mówią, że nawet lustrzanka za 10 tys. jest niewiele warta bez dobrych obiektywów. I mają w tym dużo racji. Przez lata spotykałem zawiedzionych nabywców “luszczanek”, którzy kupowali najtańsze modele, z najtańszymi obiektywami. Ich rozczarowanie brało się głównie stąd, że pod wrażeniem zdjęć z lustrzanek, umykało im to, że fotografowie używają do sesji obiektywów po 5-10 tys. za każdy. Dobra wiadomość jest taka, że nawet najtańsze obiektywy w aparatach kompaktowych czy bezlusterkowcach, są i tak o lepsze niż w smartfonach. Nie tylko chodzi o to, że obiektyw jest szklany, a nie plastikowy jak w większości smartfonów, ale też jest znacznie dokładniejszy. O ile w dobrych warunkach powiększone fragmenty zdjęcia wyglądają czasem lepiej w smartfonach, o tyle w słabych warunkach jakość zdjęć jest lepsza z kompaktu. W zależności od kompaktu, zoom optyczny może wynosić od x3 (zakres 24-70mm) do nawet x8 (24-200mm). Będzie z pewnością widoczna na końcu ogniskowych, tj. 100, 120, czy 200mm. Wtedy jakość zdjęć i ilość detali będzie szczególnie lepsza w kompakcie.
Oczywiście sensor APS-C czy pełnej klatki w ogóle daje potężną różnicę, ale na razie mówimy tu o różnicy smartfona vs. kompakt.
Rozmycie tła i obróbka zdjęć
Typowy użytkownik może pokochać “udawaną” przez smartfony kontrolę przysłony i rozmycia (ang. bokeh). W rzeczywistości tryb portretowy stał się od tego czasu bardzo popularny. Jednak te tryby nie są doskonałe.

Jak się im przyjrzymy bliżej, to okaże się, że nie oszukają fotografów, którzy mają przynajmniej pewną wiedzę techniczną na temat działania przysłon lub tego, jak wygląda rzeczywisty obraz zrobiony z prawdziwym obiektywem. Dla nich tryb portretowy smartfonów będzie wyglądał dość sztucznie.
Kolejna dość istotna różnica dotyczy dalszej obróbki zdjęć. Oczywiście, w czasach bardzo dobrych smartfonów, które radzą sobie świetnie w bardzo wielu sytuacjach, obróbka zdjęć nie ma już takiego znaczenia. Poza tym, większość ludzi nie tylko nie ma na to czasu, ale też nie widzi takiej potrzeby czy konieczności. Po co? Skoro zdjęcie ze smartfona jest bardzo dobrej jakości. I nawet jeśli nie wiemy co znaczy HDR, nakładanie wielu zdjęć (photo stacking) czy fotografia obliczeniowa, kompletnie nam to nie przeszkadza, żeby zachwycać się jakością zdjęć ze smartfona.
Zdjęcia w nocy bez lampy? Co to jest jasność obiektywu i kiedy się przydaje?
Malutkie, uniwersalne aparaty na wakacje, które mają większe matryce, niż w przeciętnym smartfonie oraz bardziej zaawansowaną optykę i lepszą ergonomię, mogą mieć także jasne obiektywy. I choć to nie jest zasadą, to jest kilka modeli kompaktów, gdzie jasność na szerokim kącie (24mm) zaczyna się od f1.7-f1.8. Najlepsze smartfony też mogą się pochwalić obiektywami o jasności nawet f1.4 na standardowym aparacie, co sprawia, że w nocy radzą sobie bardzo dobrze, a czasem lepiej od kompaktów czy profesjonalnych lustrzanek. Tym smartfonom nie obce jest też ISO3200 czy ISO6400 i dzięki fotografii obliczeniowej radzą sobie bardzo dobrze z szumem. Teoretycznie zdjęcia w nocy nie powinny być problemem, ale jest z tym różnie. Najlepiej radzą sobie oczywiście najdroższe flagowce. Przy czym jasność obiektywów spada z tych f1.4 do różnych wielkości.
Porównując iPhone’a 13 Pro Max, Xiaomi Mi 11 Ultra z 3-krotnym zoomem tele i VIVO V70 Pro+ okazuje się, że nie jest już tak różowo przy powiększaniu. Apple wykorzystuje moduł teleobiektywu f/2.8 3x. Xiaomi ma ciemniejszy obiektyw f/4.1 na powiększeniu 5x, ale oferuje dość duży czujnik 1/2″. VIVO jest wyposażony w dwa dedykowane moduły aparatu do powiększania: f/1.6 2x do zdjęć z bliskiej odległości i f/3.4 5x do zdjęć z większej odległości. W efekcie otrzymujemy dość słaby poziom detali.

Apple iPhone 13 Pro Max prezentuje najlepsze szczegóły. Vivo i Xiaomi są na podobnym poziomie, ale zauważalnie niższym niż Apple. Sytuacja jest inna przy powiększeniu wynoszącym 5x. VIVO X70 Pro+ zapewnia niższy poziom detali. W słabym świetle VIVO nie zawsze używa swojego 5-krotnego teleobiektywu, ale cyfrowo przybliża fragmenty z innego obiektywu. Najlepszą jakość daje Xiaomi, wykorzystując w pełni swój specjalizowany sensor tele 120 mm f/4.1. Więcej możecie przeczytać w szczegółowej analizie na DXO Mark – Smartphone night photography: A flagship comparison.
Pozostaje sprawa ostrzenia w słabych warunkach oświetleniowych, ale i tu kompakty też radzą sobie nie najlepiej. Jest oczywiście kilka wyjątków, które zdecydowanie wyróżniają się na tym tle i radzą sobie znakomicie, jak np. Sony RX100 VII – The Sony RX100 VII is the best compact camera you can buy | TechCrunch.
Co jeśli kompakt nam nie wystarcza? Co dalej?
Jeśli okaże się, że chcemy czegoś więcej, bo np. interesuje nas fotografia krajobrazu, przyrody, czy portrety z pięknym i naturalnym rozmyciem tła, może się okazać, że jedynym wyjściem będzie bezlusterkowiec, amatorski (czy tam półprofesjonalny) a może później nawet coś więcej. I wtedy zaczyna się temat rzeka i najczęściej zależy konkretnie od naszych potrzeb i tego co chcemy fotografować.
Zdjęcie tytułowe – Cover Photo: Photo by Dayne Topkin on Unsplash